Wyszukaj hotele w Irindze

Pobyt w domu Winnie byl wspanialy pod wieloma wzgledami: - spokojna dzielnica > wracalismy piechota o 22.00. Do centrum miasta oraz do przystanku autobusów międzymiastowych mozna dojść na piechotę. W poblizu 2 luksusowe hotele > poszlismy na taras Sun Set hotel na zachod slonca z lampka wina. - posilki > pyszne sniadanie po krolewsku, kazdego dnia. Inne, kolacja (pilau). Wykupiliśmy lekcje gotowania po tanzanijsku (3 rodzaje ugali, jasno wytlumaczone, szybko przygotowane, bardzo smaczne. Winnie nauczyla nas jesc bez sztućców:). - bardzo czyste, z gustem i fantazją urządzone wnętrze > otwarta kuchnia, z ktorej moglismy korzystac, z kawa z ekspresu, herbatami do wyboru, woda do picia, salon z wygodna kanapa i TV, lazienka z prysznicem i goraca woda, pokoj z wygodnym łóżkiem i moskitera, na scianach obrazki z intrygujacymin napisami lub namalowane przez Winnie, rower do skorzystania. - Winnie jest bardzo serdeczna i gościnna, jest prawniczka z dusza artystki, umie zalatwic wszystko czego potrzebujesz (transport, bilety,...), mowi swietnie po angielsku i w suahili, tlumaczyla nam zachowania i zwyczaje Tanzanijczyków, bardzo kocha swoj kraj i pieknie o nim opowiada. - bardzo serdecznie polecamy Wam pobyt u Winnie, zobaczycie bedzie bardzo ciekawie, serdecznie, czysto, bezpiecznie, smacznie i z fantazja :)